"Boyhood 2.0"? Linklater kręci musical przez dwadzieścia lat

filmweb.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: plakat


Jeśli uważacie "Boyhood" za najbardziej ambitne przedsięwzięcie kina niezależnego z USA w XXI wieku, Richard Linklater przybywa cały na biało, by przegonić w staraniach samego siebie. Jego nadchodzące "Merrily We Roll Along" będzie realizowane przez pełne dwie dekady. Jak informuje portal World of Reel, na pokładzie projektu znajduje się też absolutna gwiazda amerykańskiego musicalu.

"Merrily We Roll Along" – co wiemy?



Takiego przedsięwzięcia jeszcze nie było! Kręcone przez 20 lat "Merrily We Roll Along" będzie ekranizacją ważnego musicalu Stephena Sondheima pod tym samym tytułem. Fabuła opowiada historię Franklina Sheparda – obiecującego kompozytora, który dla potencjalnego sukcesu w Hollywood porzuca swoje ideały oraz otaczających go przyjaciół z artystycznego półświatka. Wyjątkowość musicalu kryje się w "odwróconej" narracji – historia zaczyna się u jej końca, stopniowo cofając się w przeszłość bohatera.

Getty Images © Sean Zanni


Wiedząc to wszystko, wydaje się więc, iż kręcony przez dwie dekady projekt ostatecznie Linklater zmontuje w ten sam sposób – zaczynając od materiału "najnowszego", stopniowo przechodząc do fragmentów, które nakręcił najdawniej. Jak donoszą dziennikarze, twórca "Przed wschodem słońca" jest właśnie w szóstym roku kręcenia – rozpoczęty w 2019 roku projekt ma zakończyć zdjęcia pod koniec lat 30. XXI wieku.

To jednak nie wszystko. Według informacji portalu World of Reel, obok Paula Mescala, Mallory Bechtel, Blake'a Jennera, Beanie Feldstein i Bena Platta, którzy wystąpią w filmie z głównych rolach, z projektem blisko związany jest Lin-Manuel Miranda – człowiek stojący za sukcesem "Hamiltona", a także reżyser filmu "Tick, Tick... Boom!". Na tę chwilę nie wiadomo, w kogo w "Merrily We Roll Along" wcieli się amerykański kompozytor oraz aktor.

W zeszłorocznym wywiadzie Linklater postanowił uchylić rąbka tajemnicy na temat tego wyjątkowego projektu. W rozmowie z portalem Decider twórca przyznał, iż w tej chwili znajdują się w "około 1/3 procesu realizacyjnego". Aktorzy rozwijają się wraz z postaciami, które grają. Chodzi o to, by uchwycić życie takim, jakie jest – dodał.

"Nowa fala" – zobacz zwiastun filmu



Idź do oryginalnego materiału