Kim Kardashian od lat jest jedną z topowych celebrytek światowego show-biznesu, której losy śledzą miliony fanów. Jej życie mogą od lat podglądać dzięki reality show "The Kardashians" - wcześniej tej rozrywki dostarczał program "Z kamerą u Kardashianów". W najnowszym odcinku siódmego sezonu formatu gwiazda usłyszała szokującą diagnozę. Uważa, iż winnym jej stanu jest były mąż.
REKLAMA
Zobacz wideo Dorota Lipko wspomina moment diagnozy męża. "Świat mi się rozjechał"
Kim Kardashian przeżyła szok. Usłyszała diagnozę
Celebrytka zdecydowała się na rutynowy rezonansu magnetycznego. W trakcie badania lekarze wykryli u niej niewielkiego tętniaka mózgu. Wiadomością Kim podzieliła się ze starszą siostrą Kourtney Kardashian. W odcinku mogliśmy zobaczyć ujęcia z kliniki, w której gwiazda wykonywała badanie. Na ekranach widać było skany jej mózgu. - Dlaczego, do cholery, to się dzieje? - komentowała zdenerwowana. Jak przekazała, na razie niepotrzebna jest operacja, ale zmianę trzeba obserwować. Według lekarzy do problemów zdrowotnych Kim Kardashian mógł przyczynić się stres związany z rozwodem. - Mój były mąż będzie w moim życiu niezależnie od wszystkiego. Mamy razem dzieci - komentowała Kim.
Kim Kardashian rozwiodła się z Kanye Westem w 2022 roku
Kim i Kanye zostali małżeństwem w maju 2014 roku. Rok wcześniej na świecie pojawiła się ich córka North. Dwukrotnie skorzystali z usług surogatki i w ten sposób doczekali się siedmioletniej córki Chicago i sześcioletniego syna Psalma. Ostatecznie małżeństwo celebrytki i rapera nie przetrwało próby czasu. Jego żona wielokrotnie tłumaczyła jego zachowania i skandaliczne wypowiedzi. Stawała za nim murem. W końcu celebrytka nie wytrzymała. Wyjaśniła, iż "czuła się samotna w małżeństwie". W 2021 roku Kim złożyła pozew o rozwód, którego powodem były "różnice nie do pogodzenia". Nie da się ukryć, iż media interesowały się ich rozstaniem. W listopadzie 2022 roku oficjalnie para się rozwiodła, a West płaci byłej małżonce 200 tysięcy dolarów alimentów miesięcznie.