Zapraszam na recenzję książki, dzięki której czytelnik przeniesie się w czasie do przeszłości. Jest to egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa WasPos, za co dziękuję.
Książka "Gdy ucichną dęby" Aleksandra Palasek

Premiera: 2025-06-25
Wydawca: Wydawnictwo WasPos
Opis: "Czasy wczesnośredniowieczne. Okres panowania Piastów. Tereny Polski i Norwegii.
Gniewko i Sława nie potrafią bez siebie żyć. Nagle jednak zostają rozdzieleni, a coś, co nigdy nie miało mieć miejsca, zmienia wszystko o sto osiemdziesiąt stopni. Życie w świecie, w którym handel ludźmi jest na porządku dziennym, zasady moralne nie istnieją, a chrześcijaństwo siłą zbiera wokół siebie nowych wyznawców, nie jest proste dla tej dwójki.
Czy ich psychika jest na tyle silna, by poradzili sobie w całkowicie odmiennych warunkach od tych, w których się wychowali, i by nie poczyniło to szkód w ich młodych umysłach? Czy są w stanie bez siebie przetrwać? Czy na ich drodze może pojawić się jeszcze miłość lub przyjaźń? A może już nie ma dla nich nadziei i ten okropny świat ich pochłonie?"
Tytuł i opis z okładki kuszą, więc chętnie zagląda się do środka i chce się treść książki poznać i tak udajemy się do wczesnego średniowiecza, gdzie poznajemy losy Gniewka i Sławy od urodzenia, by potem wraz z nimi poprzez okrutne wydarzenia uczestniczyć w walce o szczęście i po prostu o przeżycie.
Autorka ukazuje świat początków chrześcijaństwa, jego okrutną stronę, przemoc, co wzbudza wiele emocji, niestety tych negatywnych. Do tego dochodzą inne wątki, by czytelnik ujrzał ludzkie wybory lub ich brak.
Gdzieś tam spotykamy Bolesława Chrobrego, Norwegów, poznając ich wierzenia, marzenia i styl życia.
Oprócz wątków historycznych, mamy wątki dot uczuć, wiary w drugiego człowieka, co czasami rozdziera serce, innym razem daje nadzieję, jednak zakończenie ... Czytelnik na pewno spodziewa się innego ...
Cała opowieść dość ciekawa, choć czasami trochę chaotyczna i najgorsze w tym wszystkim jest to, iż styl pisania nie jest taki jaki powinien stylistycznie być niestety i to drażni i jest wielkim minusem, bo można pisać prostym językiem, by ukazać tamte czasy, jednak jest tu trochę za dużo niedociągnięć, choć może to celowe ...
Sam pomysł na opowieść super i na pewno niejedna osoba będzie chciała przeczytać, szczególnie gdy oprócz czytania interesuje się historią...