Lech Wałęsa trafił do szpitala. Przedstawiciele biura zabrali głos

gazeta.pl 2 godzin temu
Lech Wałęsa wrócił do Polski po swoim wykładowym tournee po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Były prezydent tuż po powrocie trafił do szpitala. Sytuację skomentował współpracownik polityka.
Lech Wałęsa trafił do szpitala tuż po swojej wizycie w Stanach Zjednoczonych. 82-letni polityk i były prezydent Polski udał się na zaplanowaną kontrolę stanu swojego zdrowia. Głos w tej sprawie zabrał przedstawiciel jego biura, Marek Kaczmar.

REKLAMA







Zobacz wideo Wędzikowska skomentowała styl Marty Nawrockiej



Lech Wałęsa hospitalizowany. Przedstawiciel biura byłego prezydenta uspokaja
Współpracownik Lecha Wałęsy w rozmowie z "Super Expressem" uspokaja, iż nie ma powodów do niepokoju o zdrowie byłego prezydenta. - Pan prezydent przechodzi kontrolę w szpitalu w kontekście "stanu zużycia po USA" - powiedział Marek Kaczmar. Z wypowiedzi przedstawiciela biura Lecha Wałęsy wynika, iż pobyt w szpitalu ma charakter profilaktyczny i został odpowiednio wcześnie zaplanowany. Dodajmy, iż Lech Wałęsa od lat mówi otwarcie o stanie swojego zdrowia. Wiadomo, iż polityk walczy z cukrzycą. Regularnie kontroluje także pracę swojego serca. Dotychczas Wałęsa był hospitalizowany m.in. z powodu infekcji i powikłań po przemęczeniu.


Lech Wałęsa odbył swoje wykładowe tournee po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie
Przypomnijmy, iż Lech Wałęsa od dwóch miesięcy przebywał w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, gdzie odbył serię wykładów. W trakcie tego wyjazdu były prezydent spotkał się z Polonią i młodzieżą akademicką. Podczas swojego wykładowego tournee odwiedził m.in. Chicago, Nowy Jork, Toronto i Detroit. Podczas spotkań polityk mówił przede wszystkim o wyzwaniach, przed jakimi teraz stoi Europa. Wspominał też o wolności i wartościach, które niesie ze sobą historia Solidarności. W amerykańskich mediach przypominał także o roli Polski w obaleniu komunizmu. Po powrocie do kraju Wałęsa w rozmowie z "Faktem" wspomniał, iż tournee sprawiło mu trochę trudności. - Po takich ciężkich operacjach zdrowie oczywiście dało o sobie znać. Tych spotkań było naprawdę dużo. Ameryka jest strasznie podzielona. Kiedyś było dwóch Polaków i trzy partie, a tam jest dwóch Amerykanów i pięć partii. Powiedziałem im, iż tak nie wygracie - bo to do niczego nie prowadzi. Uważnie wsłuchiwali się w to, co im mówiłem. Na spotkaniach przeważali Amerykanie, ale Polacy oczywiście też byli - powiedział Lech Wałęsa. Otoczenie Lecha Wałęsy wspomniało, iż były prezydent czuł się zmęczony pod długim locie i serii spotkań. Stąd też zadecydowano o przeprowadzeniu kontrolnych badań w szpitalu.
Idź do oryginalnego materiału