Na "Heweliuszu" zawsze było trochę garbusów. To przez bujne podskórne życie na polskich promach do Szwecji

gazeta.pl 11 godzin temu
Prom "Heweliusz" miał w czasach PRL sekretne, podskórne życie. Na niektóre wątki w serialowej superprodukcji Netflixa nie wystarczyło miejsca. Warto jednak przypomnieć, iż raptem kilka dekad temu rejsy z Polski do Szwecji były wyprawami do lepszego świata. To dobry temat dla filmowców.
Idź do oryginalnego materiału