„Niezmienne prawdy” recenzja książki

finansowaprzygoda.pl 6 dni temu

Czy w świecie pełnym niepewności i zmian da się odnaleźć coś stałego? Morgan Housel, autor bestsellerowej „Psychologii pieniędzy”, w swojej nowej książce „Niezmienne prawdy” przekonuje, iż są w życiu niepisane prawa, które sprawdzają się niemalże zawsze i iż mogą one być dla nas źródłem spokoju i siły. Tym razem skupia się nie tylko na finansach, ale szerzej na decyzjach, ryzyku, ludziach i tym, co niezmiennie towarzyszy nam w życiu i inwestowaniu.

O czym jest książka „Niezmienne prawdy”?

Książka składa się z 23 krótkich esejów, które łączy wspólny motyw: ponadczasowe zasady i obserwacje dotyczące życia i pieniędzy. Autor proponuje, by zamiast próbować przewidywać przyszłość – co, jak sam zauważa, jest zwykle niemożliwe – skupić się na tym, co się nie zmienia. Ludzkie emocje, reakcje na ryzyko, schematy myślenia. Wszystkie te elementy są z nami od dekad, a może i wieków.

Forma jest lekka i bardzo przystępna. Każdy rozdział to osobna historia z konkretnym przesłaniem, którą można czytać niezależnie od reszty. Housel posługuje się licznymi anegdotami i przykładami z historii, by zilustrować swoje tezy. Styl pisania jest znany z jego wcześniejszej książki jest klarowny, zwięzły i pełen trafnych obserwacji. Innymi słowy czyta się go bardzo przyjemnie.

Porównanie z „Psychologią pieniędzy”

Nie sposób nie porównać „Niezmiennych prawd” z poprzednią książką autora, czyli wspomnianą już „Psychologią pieniędzy”. Moje oczekiwania wobec nowej pozycji były ogromne i po prostu nierealistyczne. Nie sposób pisać globalne bestsellery seryjnie. Autor sam w książce przestrzega przed zbyt wygórowanymi oczekiwaniami, które często prowadzą do rozczarowań.

„Niezmienne prawdy” są utrzymane w podobnym stylu, jednak sprawiają wrażenie mniej spójnych jako całość. Rozdziały są dobre same w sobie, ale nie tworzą wspólnej, narastającej opowieści. W „Psychologii pieniędzy” czuć było efekt synergii, tutaj zaś mamy do czynienia bardziej ze zbiorem przemyśleń niż z jedną, zwartą publikacją. Żeby nie było eseje przez cały czas są bardzo dobre, ale nie tak genialne dobrane jak poprzednio.

Złożoność daje pocieszające wrażenie kontroli, podczas gdy prostotę trudno odróżnić od niewiedzy.

Co działa, a co mogłoby zadziałać lepiej?

Długo się zastanawiałem czemu nowa książka Morgana, mimo szeregu podobieństw, nie jest 10/10, a powiedzmy 9/10 (czyli przez cały czas fenomenalnie dobra, żeby to było jasne). Część początkowych rozdziałów opiera się na powtarzających się odniesieniach do tych samych wydarzeń: Wielkiego Kryzysu, II wojny światowej, produkcji bomby atomowej. Tak częste przywoływanie tych samych przykładów osłabia ich siłę argumentacyjną. Możliwe, iż lepsze ułożenie kolejności rozdziałów pomogłoby uniknąć tego wrażenia. Można byłoby trochę pomanipulować tymi esejami, aby tworzyły między sobie trochę lepszą opowieść.

Z drugiej strony druga połowa książki wypada znacznie lepiej. Właśnie tam znalazłem rozdziały, które najbardziej zapadły mi w pamięć. Poruszają one kwestie związane z inwestowaniem, horyzontem czasowym i naszym podejściem do ryzyka. Jednym z najlepszych fragmentów jest rozdział o tym, iż łatwiej deklarować, iż jesteśmy inwestorami długoterminowymi, niż faktycznie nimi być.

Praktyczne lekcje o inwestowaniu i życiu

Housel nie daje gotowych recept, ale jego obserwacje są trafne i często zmuszają do refleksji. Przykładowo, zwraca uwagę na to, że:

  • Ludzie przeceniają własną odporność na stres, gdy rynek się załamuje.
  • Deklaracje w spokojnych czasach rzadko wytrzymują próbę kryzysu.
  • Powtarzalność ludzkich emocji i błędów inwestycyjnych to coś, co warto poznać, by uniknąć ich samemu.

Jedno z najlepszych spostrzeżeń dotyczy słynnej zasady Buffetta: Bądź chciwy, gdy inni się boją. Housel słusznie zauważa, iż łatwo ją wypowiedzieć, ale znacznie trudniej wcielić w życie, kiedy sytuacja staje się naprawdę trudna. To nie cytaty, ale nasze rzeczywiste zachowanie w obliczu niepewności decyduje o sukcesie.

W myślenie długoterminowe łatwiej jest wierzyć, niż je realizować. Większość ludzi wie, ze jest to adekwatna strategia w inwestowaniu, drodze zawodowej, relacjach. Ale mówienie „wytrwam w tym długo” jest trochę jak stanięcie u podnóża Mount Everestu, wskazanie na szczyt i powadzenie: „Tam właśnie zmierzam”. Cóż, brzmi to dobrze. A teraz czas na sprawdzian.

Dla kogo jest ta książka?

  • Dla osób, które lubią krótkie formy i przemyślenia w stylu felietonów.
  • Dla tych, którzy szukają książki do czytania w odcinkach – po jednym rozdziale dziennie. (Ja uwielbia taką formę i staram się czytać po jednym rozdziale do poduszki)
  • Dla każdego, kto ceni sobie refleksję nad tym, co naprawdę się nie zmienia, zarówno w życiu, jak i w inwestowaniu.
  • Dla czytelników, którzy chcą zrozumieć świat lepiej i głębiej, ale bez akademickiego tonu i nadmiaru teorii.

Warto przeczytać „Niezmienne prawdy”

Choć książka nie wywołała u mnie aż takiego zachwytu jak „Psychologia pieniędzy”, to zdecydowanie warto po nią sięgnąć. „Niezmienne prawdy” to solidna, inspirująca pozycja, która przypomina, iż najważniejsze w życiu i finansach są rzeczy proste, choć niekoniecznie łatwe.

Znajdziesz tu wiele wartościowych przemyśleń, które nie tylko zostają w pamięci, ale mają też realne przełożenie na codzienne decyzje, w tym również te finansowe. Jest to książka, do której można wracać, zwłaszcza w chwilach niepewności.

Dziękuję wydawnictwu Helion za udostępnienie kopii recenzenckiej książki.

Idź do oryginalnego materiału