Marta Nawrocka, obecna pierwsza dama Rzeczypospolitej Polskiej, opublikowała emocjonalny wpis, w którym podsumowała dotychczasowe cztery tygodnie swojej funkcji. Wpis ukazał się w mediach społecznościowych 9 września 2025 roku i zawierał osobiste podziękowania skierowane do Polaków.
Marta Nawrocka dziękuje Polakom za wsparcie. "Miesiąc pełen ciepła"
Od momentu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd prezydenta RP 6 sierpnia 2025 roku, Marta Nawrocka aktywnie towarzyszy mu w pełnieniu obowiązków. Para prezydencka uczestniczyła w szeregu ważnych wydarzeń o znaczeniu ogólnonarodowym i międzynarodowym. W najnowszym poście napisała:
Wpis ten spotkał się z dużym odzewem internautów i został szeroko komentowany w mediach. Pierwsza dama zaznaczyła, iż czuje ogromną wdzięczność za wsparcie i serdeczność, jakie ona i jej mąż - prezydent Karol Nawrocki otrzymują od społeczeństwa.
Zaangażowanie społeczne Marty Nawrockiej- walka z hejtem i pomoc dzieciom
Już w początkowych wypowiedziach medialnych Marta Nawrocka podkreślała, iż jej celem jako pierwszej damy jest bliskość z problemami społecznymi. Zapowiedziała konkretne obszary, na których zamierza się skoncentrować.
W rozmowie z kobieta.rp.pl zadeklarowała:
Szczególną uwagę chce poświęcić problemowi hejtu, zwłaszcza tego wymierzonego w dzieci i młodzież.
Kim jest Marta Nawrocka?
Marta Nawrocka, choć do niedawna pozostawała osobą prywatną, w bardzo krótkim czasie stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci publicznych w kraju. Jej obecność u boku Karola Nawrockiego podczas zaprzysiężenia 6 sierpnia 2025 roku zapoczątkowała nowy etap w jej życiu.
W swoich wypowiedziach podkreśla, iż nie zamierza ograniczać się do roli ceremonialnej. Wręcz przeciwnie- pragnie być aktywną i zaangażowaną pierwszą damą, bliską ludzkim sprawom i otwartą na dialog ze społeczeństwem. Choć jej działania są dopiero na początku, pierwszy miesiąc wskazuje na wyraźną determinację, by jej obecność w Pałacu Prezydenckim miała realny wpływ społeczny.
Zobacz także:
- Po tych słowach Marty Nawrockiej wybuchli śmiechem. Karol Nawrocki musiał zareagować