Ten film w ciągu trzech dni pobił rekord Netfliksa. W Polsce też jest hitem

W 1996 roku komedia "Farciarz Gilmore" uczyniła z Adama Sandlera jedną z największych gwiazd komedii. Historia agresywnego hokeisty, który niespodziewanie odnajduje się w świecie zawodowego golfa, gwałtownie zyskała status kultowej. Po 29 latach Sandler powrócił w kontynuacji, która właśnie… pobiła rekord Netfliksa.


"Farciarz Gilmore 2" zadebiutował na Netfliksie 25 lipca i w ciągu zaledwie trzech dni zgromadził aż 46,7 miliona wyświetleń (liczonych jako godziny oglądania podzielone przez czas trwania filmu). To najlepszy amerykański debiut weekendowy w historii Netfliksa i jednocześnie największe otwarcie filmu Adama Sandlera na tej platformie.

Co więcej, sequel od razu trafił na 1. miejsce globalnego zestawienia najpopularniejszych anglojęzycznych filmów. W Polsce również podbił serca widzów – "Farciarz Gilmore 2" jest w tej chwili numerem 1 na liście TOP 10 filmów Netfliksa.

O czym jest "Farciarz Gilmore 2"?

Happy Gilmore (Adam Sandler), który zakończył sportową karierę, walczy z uzależnieniem od alkoholu po traumatycznym wydarzeniu na polu golfowym. Jednak nowa motywacja – zebranie pieniędzy na naukę baletu w Paryżu dla swojej córki – sprawia, iż ponownie sięga po kije golfowe.

W roli antagonisty powraca Christopher McDonald jako niezapomniany Shooter McGavin. Na ekranie wracają również Julie Bowen, Ben Stiller, Dennis Dugan i Kevin Nealon, a do obsady dołączają Benny Safdie, Bad Bunny, Maxwell Jacob Friedman, Ethan Cutkosky i Haley Joel Osment.



Sukces kontynuacji sprawił, iż widzowie sięgają także po klasykę. Pierwszy "Farciarz Gilmore" z 1996 roku, również dostępny na Netfliksie, trafił na 3. miejsce globalnej listy TOP 10, z wynikiem 11,4 miliona wyświetleń. Z kolei w Polsce jest na piątym miejscu.

Czy warto obejrzeć "Farciarza Gilmore'a 2"?

"Farciarz Gilmore 2" zbiera mieszane, ale często entuzjastyczne recenzje – wielu fanów komedii, sportu i starego, dobrego Sandlera są zachwyceni.

Na portalu Rotten Tomatoes film ma 61 proc. pozytywnych ocen od krytyków i 70 proc. od widzów – co jak na komedię z Sandlerem jest wręcz rewelacją. Dla porównania "Zabójcze wesele" ma 46 proc. (od recenzentów) "Super tata" – 39 proc., "Mały Nick" zaledwie 22 proc., a "Jack i Jill"... katastroficzne 3 procent.

Krytyk Variety, Owen Gleiberman, nazwał sequel "orgią fanserwisu i rozpasanej nostalgii", podkreślając, iż film trafi przede wszystkim do tych, którzy dorastali z oryginałem i mają do niego sentyment. Na Filmwebie "Farciarz Gilmore 2" został dotychczas oceniony na 6,1/10 od widzów i 5,9 od krytyków.

Jak podkreśla Variety, sukces "Farciarza Gilmore 2" może tylko utwierdzić Netfliksa w kontynuowaniu współpracy z Adamem Sandlerem. Komik ma na swoim koncie już niemal tuzin oryginalnych filmów dla platformy – od wspomnianego "Zabójczego rejsu" z Jennifer Aniston po "Hubie ratuje Halloween" – ale dopiero teraz udało się osiągnąć taki rekordowy wynik.