Wyrzucili go z pracy za poparcie aktorki. Nie wycofał się ze swoich słów

film.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Thomas Sadoski, urodził się w USA, ale jego rodzina ma polskie korzenie. Jego życie prywatne budzi największe zainteresowanie głównie ze względu na żonę. Para poznała się na planie filmowym i ich relacja przerodziła się w miłość zwieńczoną cichym ślubem i narodzinami dwójki dzieci. Dziś wspólnie unikają blasku fleszy.


Thomas Sadoski to amerykański aktor teatralny, filmowy i telewizyjny urodzony w 1976 roku. Pochodzi z USA w stanie Connecticut z rodziny z polskimi powiązaniami. Jego ojciec ma korzenie polskie, szwedzkie i angielskie, a matka włoskie i niemieckie. Już w liceum wiedział, iż chce zostać aktorem. Ukończył szkołę aktorską Circle in the Square Theatre School.
Jego debiut przypadł na 2000 rok - pojawił się wtedy na dużym ekranie w komedii "Frajer". Kilka lat później wystąpił na Broadwayu w sztuce "Reckless". Kolejne lata przyniosły nowe role w filmach i serialach. W latach 2012-2014 grał jedną z głównych ról w produkcji "Newsroom". Na swoim koncie ma także występy w takich produkcjach jak "Brzydula Betty" i "Prawo i porządek". Reklama


Pojawił się także w dwóch pierwszych częściach "Johna Wicka" jako oficer Jimmy.
"Przez większość mojej kariery kurczowo trzymałem się planu, próbując ustalić, co do cholery mam teraz zrobić i kontrolować wszystko" - powiedział w wywiadzie dla WWD. "Doszedłem do takiego momentu w życiu, iż moim zadaniem jest po prostu podążać ścieżką, która zostanie mi wyznaczona".


Szczęśliwy mąż i ojciec


Jak się okazuje, Thomas Sadowski był już raz żonaty. W 2006 roku ożenił się z Kimberly Hope i małżeństwo przetrwało do 2015 roku.
Amanda Seyfried i Sadoski poznali się na planie "The Way We Get By" z 2009 roku. Aktorka zwróciła wtedy uwagę na to, jak bardzo szanował swoją ówczesną żonę. Między nimi rozwinęła się przyjaźń - wspierali się na scenie, a Sadoski pomagał jej przetrwać ataki paniki.
"Oboje byliśmy w nieudanych związkach" - powiedziała oraz dodała, iż "nigdy nie flirtowaliśmy, nigdy nie okazywaliśmy braku szacunku jego żonie. To był kolejny powód, dla którego później myślałam, iż mogłabym za niego wyjść".
W 2016 roku aktor ogłosił zaręczyny, a w 2017 roku wziął ślub z Amandą Seyfried. Ceremonia była cicha.


"Wyjechaliśmy we dwójkę za miasto tylko z księdzem i zrobiliśmy to... Mieliśmy dobry dzień. Było idealnie" - zdradził w rozmowie z "The Late Late Show".
Niedługo później na świat przyszło ich pierwsze dziecko - córeczka Nina, a trzy lata później urodził się mały Thomas. Aktorka przeszła obie ciąże bez większych problemów zdrowotnych, choć przy drugiej ciąży zmagała się z problemami z kręgosłupem.
Po narodzinach pierwszej córki Sadoski przyznał, iż jest pewien element bycia ojcem, który sprawia, iż jest szczęśliwy.
"Kiedy moja córka odkrywa coś nowego. To najfajniejsza rzecz na świecie. Za każdym razem, gdy to robi, wzrusza mnie do łez" - wyznał w rozmowie z "Fatherly".
Choć kariera Seyfried nie zwalnia tempa, to wraz z mężem unikają zgiełku Hollywood. Wspólnie odnaleźli szczęście na wsi i na farmie wiodą spokojne życie.
W rozmowie z miesięcznikiem Forbes Seyfried przyznała, iż na wieś przeprowadziła się jeszcze zanim podjęła decyzję o założeniu rodziny. Teraz przyznaje, iż było to najlepsze, co mogła zrobić - zapewniło jej to prywatność i spokój. To wszystko jest dobre dla jej zdrowia psychicznego. Wyjazdy do miasta czy pracę na planie filmowym traktuje w tej chwili jedynie jako krótsze lub dłuższe wypady.
Para wspólnie wystąpiła w serialu "W tłumie". Pierwszy sezon antologii inspirowany jest powieścią Daniela Keyesa "Człowiek o 24 twarzach". Wspólnie pojawili się na premierze produkcji w czerwcu 2023 roku.
Para stara się trzymać swoje życie prywatne z dala od mediów, a Amanda Seyfried na swoim Instagramie udostępnia raczej zdjęcia z sesji oraz zwierząt.


Zwolnili go za wsparcie


W 2017 roku Thomas Sadoski został zwolniony za publiczne okazanie wsparcia aktorce. Jessica Walter została słownie zaatakowana przez współpracownika, a aktor nie chciał pozostawić tego bez komentarza. Amanda Syfried stanowczo stanęła po stronie partnera.
"Oto dość niedawny wpis mojego męża, który w zamian za to, iż stanął ramię w ramię z twardą kobietą, która niedawno padła ofiarą mobbingu, stracił pracę z tego powodu" - napisałana Instagramie. "Wolę się odezwać i przegrać. Uczciwość, panie i panowie".


Aktor napisał wtedy:
"(...) Praca z nią była zaszczytem i przywilejem. Mam gdzieś, za kogo się uważasz, lub za jak dobrego się uważasz, lub za jak świetnego uważasz swojego kumpla/tatę: krzyczenie na kogoś nie jest 'częścią biznesu’. To bzdura".
W dalszej części aktor używał naprawdę mocnych słów, by wyrazić sprzeciw wobec mobbingu i odbieraniu możliwości wyrażenia swoich emocji.
Idź do oryginalnego materiału