Donald Trump oraz jego żona Melania stali się głównymi postaciami corocznej imprezy Halloween w Białym Domu. W czwartek przez niemal godzinę rozdawali słodycze setkom dzieci zgromadzonych przed południowym portykiem siedziby prezydenckiej w Waszyngtonie. Prezydent, odziany w czerwoną czapkę z napisem „USA”, przekazywał dzieciom tabliczki czekolady Hershey’s oraz cukierki Twizzlers, które zostały opatrzone pieczęcią Białego Domu.
Wydarzenie było pełne kolorowych i zaskakujących przebrań. Wśród nich pojawił się wózek dziecięcy przekształcony w okienko drive-thru McDonald’sa, stroje znane z popularnego serialu Squid Game oraz kostiumy imitujące samą prezydencką parę. Na widok dzieci przebranych za siebie samego i Melanię, Trump zareagował radośnie i przybił im piątkę.
Donald i Melania Trumpowie znów zorganizowali Halloween w Białym Domu
Scenografia imprezy przypominała bajkowy świat. Południowy portyk Białego Domu został przystrojony dyniami, pomarańczowymi liśćmi oraz napisem „Halloween 2025”. Całość dopełniała muzyka – wojskowa orkiestra zagrała kultowy utwór Michaela Jacksona „Thriller”.
Kolorowe stroje dzieci i zróżnicowane pomysły na kostiumy sprawiły, iż atmosfera była pełna euforii i pozytywnego zaskoczenia. Uczestnicy ustawili się w długiej kolejce, która sięgała setek metrów. Trump nie omieszkał zażartować z tej sytuacji, mówiąc: „To długa kolejka. Prawie tak długa jak sala balowa”, nawiązując do kontrowersyjnych planów budowy balowej sali przy Białym Domu.
 
Donald Trump rozdawał cukierki dzieciom na Halloween
Wśród zaproszonych gości znalazły się setki rodzin. Byli to między innymi policjanci, żołnierze, rodziny adopcyjne i zastępcze, a także zwycięzcy loterii biletów na wydarzenie. W imprezie uczestniczyły również dzieci urzędników Białego Domu, w tym rzeczniczki Karoline Leavitt oraz czołowego doradcy Stephena Millera.
W wydarzeniu wzięła udział także grupa Polek i młodych Polaków, którzy specjalnie na tę okazję przyjechali z New Jersey. Jak powiedzieli przedstawicielowi Polskiej Agencji Prasowej, wizyta w Białym Domu z okazji Halloween była dla nich wyjątkowym przeżyciem.
 
 
Tradycja Halloween w Białym Domu od 1958 roku
Coroczne imprezy Halloween organizowane w Białym Domu są elementem długiej tradycji sięgającej 1958 roku. Została ona zapoczątkowana przez Mary „Mamie” Eisenhower, żonę prezydenta Dwighta Eisenhowera. Od tamtego czasu kolejne Pierwsze Damy kontynuują tę tradycję, czyniąc z niej jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń października w siedzibie prezydenckiej.
Tegoroczna edycja potwierdziła, iż Halloween w Białym Domu to nie tylko okazja do zabawy, ale także sposób na uhonorowanie służb publicznych oraz integrację społeczną poprzez zaproszenie szerokiego grona uczestników.
Prezydent Donald Trump nie pozostał jednak długo na miejscu. Zaledwie dwie godziny po powrocie z Korei Południowej i niespełna godzinę po rozpoczęciu rozdawania słodyczy, udał się na wydarzenie kampanii wyborczej w Wirginii, związane z nadchodzącymi wyborami stanowymi.
Jego błyskawiczna obecność w Waszyngtonie była symbolicznym gestem, który pokazał zaangażowanie zarówno w obowiązki prezydenckie, jak i w kampanię polityczną. Mimo napiętego harmonogramu, Donald Trump znalazł czas, by kontynuować tradycję Halloween w Białym Domu, podkreślając tym samym znaczenie tej uroczystości w amerykańskiej kulturze politycznej.
 
 
Zobacz także: Melania Trump weszła cała na biało. Skradła show w Nowym Jorku?















