Gdy Diana przedstawiona została Kamili, była przekonana, iż ma do czynienia z przyjaciółką swojego przyszłego męża. Nic ponad to. Dopiero po czasie zrozumiała, jak bardzo błędne były jej wnioski. - W tym małżeństwie było nas troje, więc było trochę tłoczno - mówiła księżna Diana w rozmowie z BBC. Trudno nie zgodzić się ze słowami zmarłej monarchini. Karol od samego początku lawirował pomiędzy swoim prawdziwym uczuciem, a iluzją, w której zakochały się media i Brytyjczycy.