W poniedziałek, 18 sierpnia, w Waszyngtonie odbyło się najważniejsze spotkanie liderów światowych, w tym Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Na wydarzeniu zabrakło jednak przedstawiciela Polski. Wbrew wcześniejszym spekulacjom, żaden wysłannik z Warszawy nie pojawił się w Białym Domu. Decyzja ta wywołała falę komentarzy, a do sprawy odniósł się sam prezydent Karol Nawrocki.
Prezydent RP Karol Nawrocki skomentował swoją nieobecność w Waszyngtonie
Podczas uroczystości powołania prezydenckich doradców, Karol Nawrocki odniósł się bezpośrednio do braku obecności Polski w Stanach Zjednoczonych. Prezydent RP podkreślił, iż nieobecność delegacji nie oznacza braku zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa międzynarodowego. Dodał, iż ważne rozmowy toczą się nie tylko w poniedziałek, 18 sierpnia, ale „od kilku tygodni w kontekście dojścia do pokoju na Ukrainie po ataku Federacji Rosyjskiej”.
Karol Nawrocki zaznaczył, iż to Wołodymyr Zełenski zaprosił liderów
Prezydent Nawrocki ujawnił, iż to Wołodymyr Zełenski zapraszał liderów europejskich na spotkanie w Waszyngtonie. Wskazał, iż to nie strona polska odpowiadała za dobór gości. To wyjaśnienie rzuca nowe światło na dyplomatyczne realia i decyzje podejmowane poza granicami Polski. Mimo nieobecności w sierpniowym spotkaniu, Karol Nawrocki zapowiedział, iż już 3 września ma spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem. Podkreślił, iż kwestie bezpieczeństwa oraz pokoju na Ukrainie będą kluczowym tematem rozmów.
Karol Nawrocki zapewnił opinię publiczną, iż mimo braku delegacji w USA, od kilku tygodni uczestniczył w rozmowach z Donaldem Trumpem oraz liderami europejskimi. Zwrócił również uwagę na konieczność spokoju w dyskursie publicznym.
Warto przypomnieć, iż 15 sierpnia Karol i Marta Nawroccy pojawili się na obchodach Święta Wojska Polskiego i wywołali duże zamieszanie w mediach. Mnóstwo internautów wypowiedziało się na temat postawy pierwszej damy.
Zobacz także: Marta Nawrocka zachwyciła na obchodach Święta Wojska Polskiego. Stylistki zwracają jednak uwagę na jeden szczegół
