To miała być rola życia, a skończyło się załamaniem. Po latach wyszło na jaw, jak Żuławski traktował gwiazdę "Opętania"

viva.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Collection Christophel/East News, PAP/Janusz Mazur


Andrzej Żuławski pracował z wieloma wybitnymi aktorkami. Jedną z nich była wielka francuska gwiazda Isabelle Adjani uchodząca za piękność wszech czasów. Kiedy ją poznał Adjani zrobiła już międzynarodową karierę, ale mieszkała w małym mieszkanku na paryskim poddaszu z mężem i małym synkiem. Miała przerwę w karierze, nikt jej nie chciał ze względu na trudny charakter. Rola u Żuławskiego w filmie „Opętanie” – „Possession” przywróciła ją do aktorskiej pierwszej ligi. Ale aktorka o mało nie przypłaciła jej utratą życia.

Andrzej Żuławski — znajomość z Isabelle

Poznali się w 1981 roku, Adjani była już wtedy wielką gwiazdą. Jako 17-latka zaczęła grać na scenie paryskiego narodowego teatru La Comedie Francaise. Wystąpiła w słynnym filmie „Miłość Adeli H”, za tę rolę otrzymała nominacje do Oscara. Zagrała w genialnym „Lokatorze” Polańskiego, byłą miłością wampira w „Nosferatu” z Klausem Kinskim. Jest jedyną francuską gwiazdą, która zdobyła pięć Cezarów dla najlepszej aktorki.

"Opętanie" to psychologiczny horror o rozpadzie małżeństwa, w atmosferze zdrady, nieufności, kłótni, emocjonalnego rozchwiania, szaleństwa. Parę grają Isabelle Adjani i gwiazdor późniejszego "Jurrasic Park", Sam Neill. Andrzej Żuławski tworzył scenariusz filmu w czasie osobistego kryzysu po rozwodzie z Małgorzatą Braunek. Ktoś napisał, iż film jest taki, jakby reżyser przelał na niego całą złość po własnym nieudanym małżeństwie. Scenariusz, inspirowany jego doświadczeniami, opowiada o małżeńskim rozpadzie i emocjonalnym chaosie. Isabelle Adjani, będąca już uznaną aktorką, początkowo odrzuciła rolę, obawiając się intensywności postaci. Żuławski nie chciał, żeby grała, ale naprawdę wchodziła w emocjonalne stany postaci, którą grała — Anny. Dzięki namowom operatora Bruno Nuyttena, jej ówczesnego partnera, zgodziła się na udział w projekcie.

Burzliwy związek odcisnął piętno na jej życiu

Praca nad "Opętaniem" była dla Adjani niezwykle wymagająca. Jej relacja zawodowa z Żuławskim gwałtownie przerodziła się w burzliwy związek, który odcisnął piętno na ich życiu osobistym i zawodowym. Żuławski, dążąc do autentyczności, wymagał od aktorów pełnego zaangażowania emocjonalnego. Adjani, wcielając się w postać Anny, przeżywała na planie skrajne emocje, co doprowadziło ją do załamania nerwowego. Po latach przyznała, iż rola ta była dla niej traumatyczna i potrzebowała czasu, by się z niej otrząsnąć. Sam Żuławski wspominał spotkanie z Isabelle Adjani tak: "Mieszkała na strychu kamienicy w Paryżu ze swoim małym synkiem i mężem. Mieszkanko jej pożyczył, tak zwane służbowe, w jakich gosposie domowe mieszkały we Francji pod dachami, aktor Donald Sutherland. I ona tkwiła w tym mieszkaniu, nikt jej nie chciał. Zagrała za związkowe minimum w filmie "Opętanie", za grosze, i była bardzo szczęśliwa, iż ją chcą, przez co była zdyscyplinowana i chciała dobrze wypaść — tłumaczył reżyser.

"Opętanie" uchodzi dziś za jeden z największych filmowych skandali lat 80. A zarazem za film niezwykły i kultowy. Scena zbliżenia między kobietą a potworem mieszkającym w pustym domu małżonków do dziś uważana jest za jedną z najbardziej szokujących w historii kina. A to zagrała Adjani.

  • ZOBACZ TEŻ: Wielka ikona PRLu miała żal do wybitnej prawniczki. O ich konflikcie huczała cała Polska. Poznaj jego kulisy

Isabelle Adjani uwielbiała Żuławskiego i nie mogła go znieść

Relacja Andrzeja Żuławskiego i Isabelle Adjani nie ograniczała się tylko do pracy zawodowej. Ich związek był pełen namiętności, ale także konfliktów. Adjani, mimo trudności, była zafascynowana reżyserem i jego wizją artystyczną. Jednak intensywność ich relacji prowadziła do emocjonalnego wyczerpania aktorki. Adjani rzeczywiście godziła się na wszystko, czego chciał od niej polski reżyser.

Sam Neill w rozmowie z "The Independent" opowiadał, iż Żuławski kazał mu naprawdę spoliczkować Adjani podczas jednej ze scen. Neill mocno oponował. "Adjani podeszła do mnie. Powiedziała: Sam, musisz to zrobić. Musisz. Więc musiałem to zrobić. To była najbardziej przygnębiająca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem na planie filmowym", wspominał aktor.

Adjani myślała, iż to koniec jej kariery

W jednym z wywiadów aktorka przyznała, iż praca z Żuławskim była dla niej tak obciążająca, iż przez długi czas nie mogła wrócić do równowagi psychicznej. Żuławski podczas komentarza do wydania DVD "Opętania" wyjawił, iż aktorka próbowała choćby odebrać sobie życie. Ona sama myślała, iż ten film zakończy jej karierę. Tak powiedziała Andrzejowi Żuławskiemu: „To koniec mojej kariery. Nie masz prawa tak głęboko zaglądać w ludzką duszę”. Mówiła, iż Żuławski znęcał się nad nią i manipulował nią. A jednak go doceniała. Zresztą jej rola przeszła do historii, jak i sam film. I nie był to żaden koniec kariery, zagrała potem choćby w "Królowej Margot", chyba najbardziej znanym filmie z jej udziałem. Ale na tym planie musiało się dziać coś niesamowitego, bo choćby twardziel Sam Neill ujawnił, iż praca nad tym filmem była dla niego wyjątkowo trudna. "Kręciliśmy w Berlinie Zachodnim" u szczytu zimnej wojny. To był porąbany, ku*****o surrealistyczny czas. Żądał od nas o wiele więcej, niż mogliśmy dać. Prosił o więcej, niż powinien prosić reżyser".

Isabelle Adjani, chociaż dzisiaj uchodzi za wielką legendę i divę francuskiego kina nigdy nie miała szczęścia w miłości. Na jej życiu i karierze chyba najbardziej zaważył nieudany związek z brytyjskim aktorem Danielem Day- Lewisem, który ją porzucił i nie chciał uznać ich syna za swoje dziecko. Rozstali się w gniewie, ona powiedziała, iż wielkie namiętności nie przeradzają się na ogół w wielkie przyjaźnie. Potem związała się z muzykiem Jeanem Michelem Jarrem, rozstali się w 2004 roku po dwóch latach związku. W 2017 roku wyznała, iż jest samotniczką, a szczęście przychodzi do niej z wnętrza. Od końca lat 80. była podejrzewana o to, iż jest chora na AIDS i wiele lat zajęło jej zdementowanie tej plotki. Chociaż mówiła, iż takie urojone diagnozy są bardziej filmowe niż niejeden jej film.

  • SPRAWDŹ TEŻ: Była wielką gwiazdą lat 80. i ikoną Hollywood. Dzisiaj ma 71 lat i jest nie do poznania
Idź do oryginalnego materiału